Kuba Wojewódzki powiedział w wywiadzie, że Roman Dmowski w swoim dziele Myśli nowoczesnego Polaka analizował „fenomen Hitlera”. Problem w tym, że dzieło Dmowskiego zostało ogłoszone w 1902 roku, zaś wydanie w wersji książkowej nastąpiło w 1904 roku. Przyszły Führer Rzeszy miał wtedy odpowiednio 13 i 15 lat. Raczej nikt jeszcze o Adolfie nie słyszał.
Podany przykład z wywiadu sprzed dwóch lat pokazuje jak „elity” III RP mają obywateli za nic. Niewiele zmieniło się od czasów propagandy PRL. No, może okładka i formalność. Ale sens pozostaje ten sam. Ludzie nadal łykają tanią propagandę, którą serwują im media. A środki przekazu w Polsce są mierne jeśli chodzi o wyraźny rozdział opinii czy interpretacji od informacji. „Autorytety” przytaczane przez nie także do górnolotnych nie należą. Media te służą do wpajania ustalonych, nawet najbardziej idiotycznych tez, które – zgodnie z doktryną Goebbelsa – powtarzane non stop przez różne marki medialne, zostaną w końcu przyjęte w społeczeństwie za prawdziwe.
I tak też w społeczeństwie przekazane zostały pewne mity. Jednym z nich jest Smoleńsk. Co z tego, że po lekkim chociażby zorientowaniu się w temacie wersja oficjalna jawi się jako bajka dla inteligentnych inaczej? Media nadają przekaz w ustalonym porządku pod przykrywką różnych marek medialnych, nie przerywając ustalonej narracji. Efektem jest podział na tych, którzy prawdy szukają i nie wierzą w oficjalną wersję oraz na niezorientowanych w ogóle w sytuacji, przysłowiowych już lemingów. Dla tych drugich wykazanie zainteresowania tematem w ogóle jest już „faszyzmem” i „macierewizmem”.
Innym kłamstwem jest cała III RP z „okrągłym stołem” na czele. Rzekomo miała dokonać się zmiana systemu. W praktyce wiele rzeczy, o które nawet – będąca moim zdaniem po lewej stronie – „Solidarność” postulowała, nie zostały spełnione. Mało tego – stan się pogorszył. W końcu za PRL ludzie narzekali na ogromną biurokrację. Obecnie rozszerzyła się ona jeszcze bardziej. Ludzie chcieli rozliczenia czerwonych agentów. To także nie zostało zrealizowane przez „nocną zmianę”. Podobnych kłamstw można w III RP wyszukać wiele – elity, wolne media, równość wobec prawa czy wolność.
Mainstreamowe media współpracują z rządem złożonym z ludzi poprzedniego systemu. Aby ludzie mogli się przebudzić, potrzebne są media przekazujące inne, prawdziwe informacje. Dopiero następnym krokiem może być organizacja, oparta o solidne, rzetelne i prawdziwe informacje. Oprócz tych wielkich stacji, istotną rolę spełniają mniejsze serwisy informacyjne, takie jak nasz portal. Wiele razy duże portale informacje czerpią z tych mniejszych. W końcu tylko w naszym przypadku było tak już kilkukrotnie. Ale jaki zasięg nasz serwis będzie miał? To zależy już tylko od Was i Waszego zainteresowania sprawą poprzez informowanie innych o naszym istnieniu. W tej walce możemy wziąć udział tylko jako naród. Samotnie każdy z nas polegnie.