Były poseł PiS-u, a także niedoszły poseł PO Ludwik Dorn wypowiedział się na temat różnic pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem.

„Jarosław Kaczyński chce zmienić Polskę na lepsze – ale w ramach obecnego państwa normatywnego, które ma zresztą sporo wad, byłoby to trudne, takie państwo jest dla niego nie narzędziem działania, ale przeszkodą. Zresztą w wielu miejscach pan Kaczyński ma rację. Chodzi o metodę. Zawsze uważałem, że słabości państwa normatywnego należy poprawiać – poprzez reformy, właściwe decyzje kadrowe, działania instytucjonalne. Obecna władza chce się natomiast tego państwa pozbyć” – stwierdził Dorn.

„Kaczyński chce lepszej Polski. Tusk skupiał wokół siebie całą władzę tylko po to, aby ją mieć – jak smok Smaug w „Hobbicie”, który chciał mieć jeszcze więcej złota tylko po to, by się w nim tarzać. Natomiast Kaczyński tę władze skupia, by móc dokonać realnej zmiany” – dodał, ale zupełnie jakby nie wyciągał wniosków z własnych słów, zakończył: „Między nimi dwoma widzę zasadniczą różnicę – na niekorzyść Kaczyńskiego”.

 

wpolityce.pl/mn