Foto: pl.wikipedia.org

Premier Ewa Kopacz obiecała urzędnikom podwyżki o około 5%. Miałyby one objąć pracowników urzędów wojewódzkich, skarbowych i ministerstw.

Myślę, że w budżecie na 2016 r. znajdą się środki, przy lepszej kondycji naszych finansów, na to, abyśmy mogli wreszcie odmrozić wasze płace. Za wasz wysiłek i wyrozumiałość bardzo serdecznie dziękuję – powiedziała pani premier.

Ekonomista z  Centrum im. Adama Smitha – Andrzej Sadowski, zauważa że co prawda urzędnicy od ośmiu lat nie mieli podwyżek, ale za to decydowano się o tworzeniu kolejnych etatów:

Zamiast lepiej wynagradzać tych urzędników, którzy pracują, przyjęto metodę, że zatrudnia się kolejnych, bo w ten sposób płaci się mniej; mniej wymagać, ale też niestety mniej uzyskiwać od takich świeżo zatrudnionych.

Płace urzędników, miałyby wzrosnąć o około 5% czyli – 200 zł. Warto przypomnieć, że za rok 2014 Ewa Kopacz rozdała urzędnikom ponad 95 milionów złotych premii o czym pisaliśmy również na naszym portalu.

Teoretycznie obowiązuje ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych, za rażące naruszenie prawa, ale w praktyce urzędnicy są bezkarni:

Urzędnicy są sędziami we własnej sprawie, chronią się nawzajem i mamy w Polsce już taką prawie półmilionową kastę ludzi praktycznie bezkarnych – mówi ekonomista, dr Marian Szołucha.

na podstawie: radiomaryja.pl