Roman Giertych był gościem Moniki Olejnik. Uraczył nas paroma swoimi mądrościami.

„Jestem ciekawy, jak na to wszystko zareaguje prezydent, bo dzisiaj toczy on chyba ostatni bój o jakieś szanse w wyborach prezydenckich za trzy lata” — stwierdził Giertych.

„Jeżeli publicznie da się upokorzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu i podpisze ustawę, która jest identyczna z tym, co było, to myślę, że nie ma najmniejszych szans na to, aby wygrać jakiekolwiek wybory prezydenckie” – wieszczył i dodał: „Polacy oczekują od prezydenta, że nie będzie się kompromitował”.

„Albo ktoś wetuje i mówi: tego nie puszczę, a jeżeli pan prezydent by dopuścił do takiej sytuacji, że w lipcu ustawę zawetował, a dzisiaj ją podpisze, to to jest po prostu pusty śmiech i Adrian wraca do korytarza na kolanach” — powiedział.

„Jeżeli chodzi o niezależny organ konstytucyjny, jakim jest KRS, ta propozycja jest oczywiście niekonstytucyjna. Osoby, które zagłosują za tą ustawą, w moim przekonaniu popełniają przestępstwo i niewykluczone, że kiedyś będą za to odpowiadać” – podkreślił.