Tegoroczny przystanek Woodstock stanie się areną homoseksualnej propagandy. Warto pamiętać, że na te dewiacje i tęczową rewolucję idą grube pieniądze – również te ze zbiórek WOŚP.
Przystanek Woodstock rozpoczyna się 30 lipca i potrwa do 1 sierpnia. W tym roku oprócz koncertów i spotkań z ciekawymi ludźmi, zaplanowano również serię warsztatów organizowanych m.in. przez „Krytykę Polityczną”, grupę edukatorów seksualnych „Ponton” czy Kampanię przeciw Homofobii. Wszystko w ramach „Domu bez hejtu”, czyli „wspólnej przestrzeni organizacji pozarządowych, w której dowiesz się, jak sobie radzić z mową nienawiści i weźmiesz udział w ciekawych antydyskryminacyjnych warsztatach”.
Już 29 lipca uczestnicy będą mogli wziąć udział w czytaniu bajki o ślimaku Samie. Główny bohater, pierwszego dnia szkoły czuje się dziwnie, gdyż nie potrafi określić swojej płci. Ostatecznie pod wpływem pedagoga ślimak wędruje do lasu, a tam dowiaduje się, że nie ma jednego „prawidłowego” sposobu życia i tworzenia rodziny.
Dzień później chętni poznają 11 praw seksualnych. 11 praw seksualnych. Wspólnie je omówimy, wyjaśnimy ich znaczenie i ich istotę w życiu każdego człowieka. Warsztat będzie przestrzenią do wspólnych rozważań. Przetestuj swoją wiedzę o bezpiecznym seksie razem z Grupą Edukatorów Seksualnych Ponton i pomóż nam stworzyć idealną wizję edukacji seksualnej – zachęcają organizatorzy.
31 sierpnia to już prawdziwa jazda bez trzymanki. Woodstokowicze poznają … uroki życia w „tęczowych rodzinach”. Na warsztaty zaprasza Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT Tolerado. Ponadto odbędzie się wykład pt. „Homobiografie – Maria Konopnicka też była tęczowa”.
Jeśli komuś i to nie wystarczy, to zawsze będzie mógł wziąć udział w warsztatach antydyskryminacyjnych czy poczytać bajkę „O dzielnych księżniczkach i pięknych królewiczach”… No cóż, hasło „Róbta co chceta” zobowiązuje.
źródło:Gazeta Polska Codzienni/pch24.pl