Foto: parezja.pl

Dziennikarz „WPROST” – Michał Majewski, ujawnił kolejny fragment stenogramów z taśm prawdy o III RP. Tym razem rozmawiają były rzecznik rządu – Paweł Graś oraz wspominany już wcześniej szef Orlenu – Jacek Krawiec. Rozmowa toczy się m.in na temat… „równych i równiejszych” wśród mediów.

JK: Chłopaki są sprytne, kurwa, albo mają więcej czasu, albo mniej przyzwoitości, mi nie wpadło do głowy przez sześć lat, a tu kurwa, jebani, jeszcze Klesyk [prezes PZU] skurwiel, wiesz, że on „wSieci” ogłoszenia daje?

PG: No widziałem właśnie.

JK: Ja mówię, co ty kurwa, odpierdalasz? A on, że to klienci potencjalni. Wiesz, już się ustawiają, kurwa, media, już widać.

PG: Tak, tak, prokuratura też już widać coraz dziwniejsze werdykty wydaje, już czeka, patrzy na sondaże.

Tym samym, szef jednej ze spółek otwarcie przyznaje się w rozmowie z byłym rzecznikiem rządu, że wywiera naciski na przedstawicieli innych instytucji, by ci nie zamawiali reklam w niepokornych pismach, nie będących częścią lewicowo – liberalnego szamba. Mało tego, za zamieszczenie takiej reklamy wobec prezesa PZU używa języka menelskiego, rynsztokowego. Szef spółki Skarbu Państwa, za swoją suwerenną decyzję odnośnie reklamowania się tam, gdzie uznaje za stosowne jest przez swoich kolesi obrażany i „przywoływany do porządku”. Czy możecie sobie Państwo wyobrazić, że pan Krawiec podobnie musztruje pana Klesyka za reklamy w Newsweeku albo Wyborczej? Szczerze wątpię. Skoro więc opozycyjne gazety, dysponujące jakimś większym kapitałem, majace juz pozycje na rynku są na cenzurowanym, skoro są bojkotowane i zakręcono im kurek z pieniędzmi, to co dopiero mówić o mediach tworzonych przez Narodowców, Nową Prawicę czy przez zwykłych obywateli. I to jest wolność mediów? To jest niewola. Ekonomiczna, ukryta, ale niewola…

na podstawie: wpolityce.pl