Naprawdę wypowiedzi pani Pitery nie dziwią mnie wcale. Dlatego, że ona nigdy nie słynęła ze zbyt inteligentnych wypowiedzi (podobnie jak jej kumpela Kidawa). Ot takie przypadkowe kobity w polityce, które tam są by być i zarabiać kasę bo nic więcej nie potrafią. Jednak ktoś na nie głosuje, ktoś je wybiera. Pogratulować wyborcom intelektu.
Nie tak dawno, jeszcze za rządów PO, w radiowej „Jedynce” było czworo zaproszonych gości. Wśród nich pani Pitera. Było to takie libero-lewackie kółko wzajemnej adoracji bo tak wyglądały dyskusje w platformianych reżimowych mediach, że zapraszało się albo ludzi jednej lewicowo-liberalnej opcji albo minimum 3 takie osoby na jedną z prawicy by w trójkę skutecznie mogli zakrzyczeć „prawaka”. Więc jest sobie pani Pitera, jakiś pan lewak, pani lewaczka i chyba jeszcze jedna pani lewaczka. Gadają o terroryzmie islamskim bo taki temat reżimowy REDaktor z PR1 im zapodał. Ale co gadają? Otóż gadają o złych prawicowych ekstermistach, katolickich fundamentalistach jako winnych islamskim zamachom, o złych Polakach i złej Polsce, która wspiera islamski terroryzm i sprzedaje kałasznikowy Muzłumanom (to jedyne co poruszyło panią Paterę jako, ze to jej rząd od 8 lat rządził wtedy Polską więc zaświecił jej się alert ataku na PO we łbie jednak szybko 3 pozostałe osoby skutecznie zawrzeszczały wątpliwości pani Piterek). I tak oto rozmawiano o terroryzmie islamskim nie mówiąc słowa o Islamie za to atakując wszystkie polskie i europejskie wartości i stwierdzając, ze to wina… Brejwika!