Władze Platformy Obywatelskiej zdecydowały o zawieszeniu w prawach członka klubu PO Michała Kamińskiego. Oburzenia taką decyzją nie krył czołowy furiat polskiej polityki Stefan Niesiołowski.

Jakaś uchwała, że jeden poseł ma chodzić do drugiego posła przed pójściem do mediów… Platforma staje się PiS-em. Jak my możemy wygrać z nimi, jeżeli staniemy się partią, która również jest niedemokratyczna? – powiedział polityk.

Zdaniem Niesiołowskiego Kamiński jest tak znienawidzony przez PiS, że w PO powinien mieć ochronę.

To raczej do niego powinno się chodzić po rady. Jest jednym z aktywniejszych polityków Platformy, znienawidzonym przez PiS. Powinien mieć w Platformie ochronę, a nie być atakowanym! – uważa.

To bardzo zła decyzja, która stawia pod znakiem zapytania demokrację w Platformie. Zawieszanie posła za to, że zanim pójdzie do mediów, ma iść do drugiego posła coś uzgadniać, to jest kwestionowanie wiarygodności całej Platformy. Jeżeli my walczymy z PiS-em o wolność, i jeżeli wspólnie mamy obronić Polskę przed PiS-em, to najpierw sami się obrońmy, najpierw przestrzegajmy zasad demokracji u siebie. Mam nadzieję, że ta decyzja szybko będzie zmieniona – zakończył.