W Polsat News gościła posłanka .Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Po raz kolejny tłumaczyła się z portugalskich wypadów swojego szefa, przy tej okazji nie unikając kompromitacji.
Jak cienka jest granica między niezręcznością a kompromitacją? – zapytał dziennikarz Polsat News Katarzynę Lubnauer, w związku z portugalską wyprawą Ryszarda Petru, który nazwał później ten wypad „niefortunnym”.
Niefortunną decyzją jest brak wymiany opon letnich na zimowe w momencie, kiedy mamy po drugiej stronie okna to, co mamy – dodał Bartosz Kurek.
Po pierwsze, jesteśmy nowi w polityce. Mam wrażenie, że musimy znaleźć balans, między tym, co jest nasze prywatne, a tym, co jest polityczne – próbowała się bronić Lubnauer.
Niech pani nie żartuje. Doradca Leszka Balcerowicza jest nowy w polityce? Błagam.
W polityce na tę skalę jesteśmy nowi. Powiem szczerze, że praktycznie już mieszkam w Warszawie, już praktycznie zatraciłam sferę prywatną.
Oderwała się pani od rzeczywistości… – próbował pomóc dziennikarz.
Tak bym tego nie określiła. Nie zdajemy sobie również sprawy, że przestaliśmy być osobami anonimowymi – odpowiedziała.
Ryszard Petru nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest osobą publiczną od lat? Niech się pani nie pogrąża pani poseł – nie wytrzymał prowadzący.
Cóż, potwierdza się, że aby skompromitować .Nowoczesną, nie należy szczególnie się wysilać. Wystarczy pozwolić jej działaczom mówić.