– Nie chce z nikim rozmawiać, jest w kompletnej rozsypce – mówi o Bronisławie Komorowskim jeden z posłów Platformy Obywatelskiej. Politycy PO twierdzą, że wpadł w depresję.
Komorowski zaszył się w Belwederze i nie rusza się nawet do Budy Ruskiej – wynika ze śledztwa dziennikarzy „Faktu”
– Sam nie wie, co ma dalej robić: czy kandydować do Senatu czy też stanąć na czele PO – mówi polityk Platformy w rozmowie z dziennikiem.
Problemem prezydenta jest jednak nie tylko jego przyszłość zawodowa. Wraz z jego odejściem, w Kancelarii Prezydenta straci pracę ok. 50 osób dla których nie przygotowano alternatywnych miejsc pracy, gdyż… nikt nie spodziewał się porażki. Informuje z rozbrajającą szczerością polityk PO, zapewne dlatego, że może pozostać anonimowy.
„Gdyby spodziewano się przegranej, dla nich załatwiono by pewnie miękkie lądowanie – miejsca w spółkach, na placówkach zagranicznych. A teraz jest na to za mało czasu” – wyjaśnia.