foto: Saeima (Flickr.com / CC by SA 2.0)

Ewa Kopacz goszcząc w TVP Info krytykowała pomysł PiS-u dotyczący opodatkowania supermarketów. Pani premier swoje oburzenie argumentowała… zachwalając „Biedronkę”.

W programie TVP Info „Dziś wieczorem” Piotr Kraśko mówił, iż sklepy wielkopowierzchniowe „zarabiają olbrzymie pieniądze”. Pytał również, czemu miałyby nie podzielić się „z budżetem państwa bardziej niż do tej pory”.

Jedno jest pewne, że się nie podzielą, bo nie będą mogły pozwolić sobie na straty. W związku z tym przeniosą te koszty, które zafundujemy im podniesionym podatkiem, na tych, którzy są użytkownikami tej powierzchni w danym sklepie, a ci z kolei przełożą to oczywiście na koszty tych, którzy będą kupować u nich produkty – odpowiedziała Kopacz.

To jednak nie był koniec. Otóż pani premier na wizji zaczęła… zachwalać „Biedronkę”.

Chociażby taka Biedronka. Bardzo często pewnie pan, ja, mnóstwo ludzi chodzi do Biedronki. Ale żeby ta Biedronka, na którą nałożymy ten dodatkowy podatek, mogła zarobić, co będzie robić? Albo taniej kupi od naszych rolników to, co będzie wystawiać – mówię o jabłkach, o warzywach – mimo wszystko trzeba przyznać, że w Biedronce naprawdę te warzywa są super – stwierdziła.