Marian Kowalski kolejny raz wyraził swoją opinię na temat KOD-u, konstytucji oraz imigrantów.

„Jeśli towarzystwo KOD doszłoby do władzy, to nam pokaże, gdzie raki zimują. To głównie inicjatywa polityków, którzy nigdy w życiu nie zhańbili się pracą swoich białych rączek i wizja zarobkowania na siebie tak ich przeraża, że są gotowi do największych podłości” – powiedział.

Podkreślił także, że w Polsce nie ma mowy o zagrożeniu demokracji.

„Kilka razy kandydowałem i mimo że nie zostałem prezydentem, to nie gniewam się na wynik jak obecna opozycja, dla której demokracja oznacza jej wygraną. A jak przegrywają, to jest jakiś zamach i faszyzm. To jest brak honoru i nieprzestrzeganie zasad gry”.

Lider Narodowców RP wypowiedział się również na temat konstytucji.

„Dokument, który miał regulować system i go porządkować, jest zarzewiem konfliktu, a więc nadaje się tylko na śmietnik”.

Kowalski skomentował także kwestię kar dla państw, które nie chcą przyjąć tzw. uchodźców.

„Uważam, że powinniśmy dostawać 250 tys. euro za każdego uchodźcę, który nie chce trafić do Polski” – stwierdził.

 

mn