
Celebryta Jarosław Kret nie poradził sobie z lawiną komentarzy po doniesieniach o jego rozstaniu z Beatą Tadlą. Padło sporo gorzkich słów.
„Ja mam dość tego kraju i tych ludzi. Ja się wyprowadzę z tego kraju! Do Stanów! Zacznę uczyć na jakimś uniwersytecie i nikt mnie nie będzie hejtował. Co za kraj?!” – zapowiedział Jarosław Kret.
Prezenter pogody w ostatnich dniach wyprowadził się od Beaty Tadli, zabrał swoje rzeczy i nie powiedział jej o swojej decyzji. Dziennikarka dowiedziała się o sprawie z internetu. Fani Tadli nie pozostawili na nim suchej nitki. Wiele osób uważa, że ją skrzywdził, ponieważ poświęciła mu pięć lat życia.
Tymczasem Kret wylał swoją złość na rodaków i ojczyznę. Jakże to charakterystyczne dla tego środowiska.
Jak to w Polsce… Krety pod ochroną, a każdy je tępi na potęgę.
Mam nadzieję, że dotrzyma obietnicy. Krzyżyk na drogę!
Kret go home