Foto: Michał Józefaciuk/ Wikimedia Commons

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, przedstawiła raport dotyczący monitoringu wyborczego przeprowadzonego w telewizyjnych programach publicystycznych. Niektóre fragmenty są zaskakujące.

Eksperci, kierowani przez Tomasza Gackowskiego i Marcina Łączyńskiego analizowali programy TVP, TVN, Polsatu oraz Telewizji Trwam emitowane w okresie kampanii samorządowej – w pierwszych tygodniach listopada. Negatywnie oceniono m.in poziom językowy i styl audycji.

Autorzy raportu, ocenili profesjonalizm kilku dziennikarzy. I tak np. o Dariuszu Pogorzelskim z Telewizji Trwam napisali:

Dziennikarz utrzymuje rozmowę w życzliwym  i przyjaznym, a momentami nawet żartobliwym tonie, zwraca się kulturalnie do gości. Odnosi się do gości z szacunkiem, zadaje raczej wygodne pytania, nie prowokuje ani nie atakuje. Życzliwie wyraża aprobatę dla słów gości.

O redakcyjnym koledze Pogorzelskiego – Robercie Knapie napisano:

Dziennikarz odnosi się do gościa z szacunkiem. Nie konfrontuje jego wypowiedzi, ma stosunek afirmujący, zadaje raczej neutralne  i merytorycznie związane z tematem audycji pytania.

O Anicie Werner z TVN napisano:

Dziennikarka prowadzi rozmowę w życzliwym stylu i z sympatią odnosi się do gości, często jednak prowokuje gości do kontrowersyjnych wypowiedzi i nie waha się przed zajęciem wyraźnego stanowiska w dyskusji.

Dosyć specyficznie oceniono Katarzynę Kolende – Zaleską z TVN:

Dziennikarka odnosi się do gości z szacunkiem,  dba o równy czas wypowiedzi, wyraźnie różnicuje styl prowadzenia rozmowy w zależności od gościa, dopasowując sposób i dynamikę wypowiedzi do przebiegu dyskusji.

Warto zacytować obszerną ocenę Moniki Olejnik:

Dziennikarka rozmawia z gościem życzliwie, skraca dystans, ale w sytuacji konfrontacji poglądów zaczyna wyraźnie krytykować gościa, często przerywa, zadaje pytania retoryczne, wchodzi w polemikę z gościem (wyraźne sympatie i antypatie). Czasami stara się narzucić pozycję dominującą w interakcji z gościem. Warto przy tej okazji odnotować, że szczególnie nasilone zachowania nacechowane są istotnym dystraktorem odbioru, który utrudnia rozumienie treści wypowiadanych w studiu. Przykładem tego typu zjawiska są zachowania Moniki Olejnik (w programie Kropka nad i), która relatywnie wysoko unosi ręce, bardzo często podnosi głos, zdecydowanym gestem odrzuca włosy i czasem prowokacyjnie pochyla się nad stolikiem w stronę gościa. Przy szerszym kadrowaniu te elementykomunikacji niewerbalnej zwracają uwagę widza zdecydowanie bardziej niż słowa wypowiadane zarówno przez gościa, jak i przez dziennikarkę.

Na koniec parę słów o Jarosławie Gugale z Polsatu:

Dziennikarz nie pokazuje żadnych emocji względem gościa. Zadaje mu względnie wygodne pytania, nie prowokując, ale też zachowania niewerbalne nie wyrażają znacznej życzliwości.

Cały raport do przeczytania TUTAJ.