„Zgadza się, mamo. Bo chyba nie bez powodu pozwolił się spoliczkować słudze arcykapłana, kiedy bronił swojej nauki. Tylko że chodziło o naukę, mamo, a nie o roszczenie do godności królewskiej, o które Go oskarżali. Jego królestwo było nie z tego świata – dlatego częściej trzeba rozważać te słowa i trzymać się tego, co nie jest stąd, zamiast walczyć o władzę.”

Foto: Wydawnictwo M.

„Mariska z węgierskiej puszty” autorstwa Consilii Marii Lakotty, wydana przez wydawnictwo M opowiada o wydarzeniach na Węgrzech w latach 1910-1953. Podstawę do przedstawienia wydarzeń na Węgrzech stanowi historia rodziny Vargasów.

Losy narodu węgierskiego – treść książki
Co prawda zarówno postaci jak i fabuła są fikcją literacką, jednak wydarzenia, które miały miejsce na Węgrzech, są prawdziwe. Książka wydaje się być na pierwszy rzut oka jedynie historią pewnej rodziny. Czytamy najpierw o planach małżeńskich Mariski i Jarosa, następnie o ślubie, ciężkich początkach zakładania rodziny, wychowaniu dzieci, aż do ich śmierci. Historia Węgier, Ich cierpienie, walka zostały zgrabnie przeplecione i wkomponowane w historię rodziny Vargasów. Książka nie zawiera suchych faktów o historii Węgier, ale pokazuje nam na żywym przykładzie, jak żyła prosta rodzina węgierska, z jakimi problemami się borykała.

Nawet w obliczu wojny i prześladowań Kościoła Katolickiego syn Mariski – Michael, dzięki jej niezłomnej wierze i wychowaniu zostaje księdzem. Michael walczy o polepszenie sytuacji w kraju. Szuka sposobów, by uniknąć represji na ile tylko to możliwe. Wie, na czym polega ubóstwo, bo sam wywodzi się z biednej rodziny i walczy właśnie dla ubogich. Razem z matką i siostrą zapłaci za to najwyższą cenę.

Pod względem merytorycznym książkę czyta się naprawdę dobrze. Fabuła wciąga, momentami bardzo porusza i zmusza do refleksji. Poznajemy bolesną historię kraju ogarniętego najpierw wojną, a potem komunizmem. Poza tym dowiadujemy się i niemal widzimy dzięki plastycznym opisom, jak wyglądało życie codzienne, folklor oraz krajobraz węgierskiej puszty. Książka bogata jest w cenną wiedzę historyczną i kulturową.

Strona techniczna książki
Zacznę może od okładki książki. Kobieta na tle węgierskiej flagi treściowo i graficznie pasuje do opowiadania. Sama grafika już zachęca do sięgnięcia po książkę.

Jest jednak pewne utrudnienie w czytaniu opowiadania – brak rozdziałów. Większe fragmenty tekstu są podzielone gwiazdkami, jednak wyczuwa się brak śródtytułów i podziału na konkretne fragmenty. Śródtytuły, a szczególnie chwytliwe pomogłyby, a nawet zachęciłyby do przeczytania kolejnego rozdziału.

Bardzo przydatny jest podział historii na dwie części. Pierwsza część to głównie historia małżeństwa i początków rodziny Mariski oraz I wojna światowa. Druga to już głównie historia Michaela, jego matki, a także trudne losy ich przyjaciół hrabiów.

Warto przeczytać
„Mariska z węgierskiej puszty” Consilii Marii Lakotty wydawnictwa M jest naprawdę warta przeczytania, bogata w wiedzę historyczną, kulturową, w wiele pojęć w języku węgierskim, a także warta przeczytania ze względu na bardzo ciekawe losy rodziny Vargasów.