Michał Kamiński, poseł PO, najbliższy doradca Ewy Kopacz i były polityk PiS-u został zawieszony w prawach członka Platformy.

Powodem miesięcznego zawieszenia ma być fakt, że Kamiński nie informował kierownictwa klubu i Marcina Kierwińskiego, który odpowiada za politykę medialną w PO, o swoich medialnych wystąpieniach.

Sam zainteresowany skomentował sprawę w sposób następujący: „Przyjmuję tę decyzję z pełną pokorą. Żeby ukoić moje stargane nerwy, udaję się pod najbliższy billboard Grzegorza Schetyny, by odnaleźć ukojenie w tej trudnej sytuacji”.

Czyżby był to początek wojny w PO?

 

mn