„Opozycja nie chce przyjąć do wiadomości, że straciła władzę. Straciła ją demokratycznie. Chciałaby tę władzę odzyskać, chciałaby mieć władzę nad sejmem i pośrednio mieć władzę nad narodem” – mówił na antenie TVP Info marszałek Sejmu Kornel Morawiecki komentując sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Nie może być tak, żeby prawnicy uważali się za najwyższą władzę w państwie — dodał żywiąc nadzieję, że konflikt o Trybunał Konstytucyjny szybko minie. Konstytucja jest naszym prawem, została złamana kilka miesięcy temu. Czy my Polacy nie wyjdziemy z takiej trudności? Nie z takich opresji wychodziliśmy – kontynuował.

Na pytanie o to, kto mógłby zażegnać ten konflikt, stwierdził, że najważniejsza jest rola prezydenta i parlamentu. Zapytany o to, co radziłby prezydentowi, odparł:

Prezydent nie może ustępować. Próba rozwiązania spoczywa też na środowisku prawniczym. (…) Niech środowisko, które ten spór wywołało przez to, że parę miesięcy temu nie dostrzegło takiej niedokładności legislacyjnej, niech poniesie tego konsekwencje — podkreślił mówiąc, że powinni ustąpić sędziowie, których jest za dużo.

Może ci trzej wybrani wcześniej sędziowie powinni ustąpić. A może pan prezes Rzepliński? To nie jest tak, że pan Rzepliński jest bez winy — dodał.

źródło: wpolityce.pl/DK