Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, poinformował, że pod koniec bieżącego roku zaczną obowiązywać nowe przepisy przewidujące 25 lat pozbawienia wolności za wyłudzenia na wielką skalę VAT-u.

Pomysł na jednym z portali społecznościowych skomentował Kongres Nowej Prawicy, zdaniem którego „zdecydowanie lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem w walce z przestępcami (nie mylić z przedsiębiorcami) byłoby obniżenie podatków, uproszczenie procedur, a przede wszystkim prowadzenie jednolitej stawki VAT”.

KNP dodał: „biorąc pod uwagę bezkarność urzędników za błędy i nadużycia, w wyniku których wiele firm upadło, a tysiące rodzin zwalnianych pracowników straciło źródło utrzymania, obawiamy się, iż ofiarami zapowiadanej nowelizacji mogą stać się również uczciwi przedsiębiorcy, którzy nie znajdą sił i środków na walkę z urzędniczą machiną. Oczekiwalibyśmy równie surowego traktowania urzędników, którzy nadużywają swojej pozycji w kontaktach z przedsiębiorcami. Najwyższy czas, by realnie zaczęto stosować Ustawę o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenia prawa, która powinna przy tej okazji zostać mocno zaostrzona”.

Trudno oczekiwać, by rządzący zrozumieli logiczny punkt widzenia Kongresu Nowej Prawicy. Pozostaje jedynie zadać pytanie, ile uczciwych firm będzie miał na sumieniu tak uzbrojony aparat represji?