Wielkimi krokami zbliża się kampania wyborcza. Koalicja Europy Plus i Twojego Ruchu zaprezentowała właśnie swój pierwszy spot. Tym, którzy spodziewali się jakiegoś głębszego niż zwykle przekazu … znów się zawiedli. Mówiąc językiem popularnej ostatnio reklamy, autorzy tej szmiry musieli „opuścić staż w mózgu?”

common.wikimedia
common.wikimedia

Spot rozpoczyna się od widoku śpiącego dziecka i zegara wskazującego godzinę 6:00… I nagle wpada CBA. Funkcjonariusze rzucają domowników na ziemię, wyprowadzają na zewnątrz… Kolejny etap to informacja od funkcjonariuszy: „Panie Prezesie, melduje wykonanie zadania”. Wiadomo o jakiego prezesa chodzi. Co ciekawe, prezes ze spotu siedzi z partyjnymi kolegami w klubie erotycznym i podziwia tańczącą na stole kobietę. Słychać wymianę zdań: „Weźmiemy Polaków za mordę” a później: „Tylko, żebym w czasie kampanii tabletek nie pomylił”, co jest oczywistym i obrzydliwym nawiązaniem do traumy jaką przeżywał prezes Jarosław Kaczyński po śmierci brata i przyjaciół w czasie kampanii prezydenckiej w roku 2010. Kolejna wypowiedź, to słowa: „Za trzy sekundy wstanę i ci na***ę krzesłem”. Mówi to osoba łudząco podobna do słynnego agenta Tomka szarpiąca swojego „kolegę”. Po tym fragmencie, pojawia się ulizany Janusz Palikot i mówi: „Pomimo siedmiu lat rządów PO i Donalda Tuska, PiS jest groźny i może wrócić do władzy. Byłyby to rządy politycznych knurów. Nie możemy do tego dopuścić. Dlatego powołaliśmy koalicję Europa Plus, Twój Ruch. Polacy zasługują na europejskie standardy.”

Niesłychane po prostu. O europejskich standardach mówi winiarz z Biłgoraja, który wymachiwał sztucznym penisem, który wyzywał swoich oponentów od „politycznych prostytutek”, zarzucał prezydentowi RP i Jego bratu alkoholim, chorobę psychiczną. Degenerat, który kpił z katastrofy smoleńskiej, wyśmiewał cudzą śmierć. Zero moralne, które atakuje Kościół Katolicki, ludzi wierzących i najświętsze dla nich symbole. Człowiek, który wprowadził do Sejmu homoseksualistów, transseksualistów i pospolitych przestępców. Europejskie standardy?? Czy ktoś jest w stanie jeszcze w te brednie uwierzyć? Oczywiście jeśli chodzi o standardy europejskiej lewicy w kwestiach światopoglądowych, to Palikot ma rację. Jego partia jest rzeczniczką takich oto europejskich standardów. Jednak założę się, że w tym wypadku Palikotowi chodziło o próbę przekonania, iż w jego partii panuje pełen profesjonalizm. W ten oto prosty sposób powstał dosyć duży dysonans.

Janusza Palikota dotknęła chyba również skleroza. Zapomniał najwyraźniej, że to Tusk i jego kolesie z PO za publiczne pieniadze balowali w klubach Go Go i palili cygara zapijając winkiem.

Na osobny akapit zasługuje fakt, że w sytuacji gigantycznego zadłużenia kraju, rekordowego bezrobocia, emigracji kryzysu demigraficznego, kolejnych afer i przekrętów władzy, jedna z partii teoretycznie opozycyjnych… straszy drugą partią opozycyjną, która nie rządzi od siedmiu lat. Przypadek wyjątkowy i niespotykany chyba nigdzie indziej na świecie. Zero merytorycznych pomysłów na naprawienie gospodarki, zmniejszenie bezrobocia czy biurokracji, tylko straszenie PiSem. Farsa i żenada. Ale jakoś trzeba zakryć kompletną jałowość programową a także fakt, że jest się opozycją koncesjonowaną a w rzeczywistości przybudówką PO. Najlepszą metodą na to jest walka z kościołem, promowanie zboczeń i straszenie PiSem. Ale ludzi, którzy mają tak wyprane mózgi by się na to złapać jest na szczęście coraz mniej. Liczę, że ten spot, będzie ostatecznym gwoździem do politycznej trumny Palikota i hordy jego dziwadeł.