Grzegorz Schetyna zapowiada marsz na rzecz demokracji, ponieważ obawia się autorytarnych rządów PiS-u. „Nie zgadzamy się na zamach na demokrację”.

– Nie zgadzamy się na zamach na demokrację, nie zgadzamy się na to, by służby były pod niekontrolowaną władzą jednej partii. A w ostatnich dniach widzimy jeszcze, że wicepremier rządu PiS podnosi rękę na media – mówił dziś na konferencji prasowej w Łomży Grzegorz Schetyna.

Były szef MSZ i kandydat na przewodniczącego Platformy zapowiedział, że jeśli będzie potrzeba, to zorganizowany zostanie na ulicach Warszawy marsz na rzecz demokracji. – W 2006 roku organizowaliśmy „Błękitny marsz”, jeśli będzie taka potrzeba, to jutro czy pojutrze znów na ulicach Warszawy zorganizujemy taki marsz. Będę do tego namawiał – przyznał Schetyna.

Publicysta Rafał Ziemkiewicz skomentował pomysł Platformy jednym cytatem: „Wyprowadzanie ludzi na ulicę to faszyzm! W demokracji nie robi się polityki na ulicach”. Pamiętacie cytat, gnojki? – pyta Ziemkiewicz.

300polityka.pl/DK