Korespondentka RMF FM – dowiedziała się, że Polska w najbliższym czasie będzie musiała przyjąć około tysiąca uchodźców przebywających obecnie w obozach w Syrii. Dodatkowo, będziemy musieli przyjąć ponad tysiąc osób, które nielegalnie przypłynęły do Europy przez Morze Śródziemne.
Komisja Europejska obliczyła, że w obozach w Syrii przebywa obecnie około 20 tysięcy osób. Polska miałaby przyjąć 5% z nich, a więc około 1200 osób. To jednak może nie być koniec. Liczba ta może wzrosnąć z powodu tzw. opt-out, czyli wyłączenia, które przysługuje trzem krajom: Wielkiej Brytanii, Irlandii i Danii.
Utworzymy system kwot, który nam umożliwi rozmieszczenie uchodźców w sposób bardziej zrównoważony i solidarny – mówił szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który osobiście dopilnował by limity na uchodźców były obowiązkowe.
Jedyną szansą Polski, jest niskie PKB oraz zwracanie uwagi na napływ Ukraińców w przypadku zaostrzenia konfliktu z Rosją. Jednak nieoficjalnie, nasi przedstawiciele przyznają że jeśli chcemy liczyć na unijną solidarność w sprawie Ukrainy to musimy przyjąć uchodźców z Afryki. Europejscy decydenci obiecują wsparcie finansowe, dla krajów które przyjmą imigrantów. Jednak takie stawianie sprawy, jest sprzeczne z decyzją szefów państw którzy opowiedzieli się za dobrowolnością poszczególnych członków w przyjmowaniu uchodźców.