Foto: lubczasopismo.salon24.pl

Długo go ukrywano, ale w końcu zerwał się z łańcucha i przemówił. Mowa oczywiście o uosobieniu kultury i taktu – Stefanie Niesiołowskim, który postanowił skomentować wynik wyborów prezydenckich.

Polityk PO, w swoim stylu postanowił dać upust frustracji spowodowanej porażką Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich.

Idzie niesłychana fala przez Polskę, myślę, że uda się ją jesienią zatrzymać! Komorowski przegrał wybory, bo fala nienawiści i kłamstwa była tak wielka, że nie był jej w stanie powstrzymać! – stwierdził Niesiołowski. Nie dodał jednak, czy mówiąc o fali nienawiści uwzględnił w niej kilka swoich kropli.

Mieliśmy do czynienia z nieustającą klaką na wiecach Bronisława Komorowskiego, to było obrzydliwe. Te kłamstwa trwają od pięciu lat, one nasiliły się i doszło do fizycznych ataków na prezydenta, z tym krzesłem… (…) Niech Duda postawi pomnik Lecha Kaczyńskiego, prezydenta tysiąclecia. Może od tego zacznie swoją prezydenturę?! Nie ma alternatywy dla Polski! (…) To nie jest wielki sukces PiS, ale jest… To porażka Polski! – perorował wybitny „robakolog”.

Andrzej Duda będzie PiS-owskim prezydentem. Niczego się po nim nie spodziewam. Powinien być traktowany tak, jak Jarosław Kaczyński traktował Bronisława Komorowskiego – dodawał w TVN24, zapominając wspomnieć o tym jak partyjnym prezydentem był Komorowski, który podpisywał bez słowa najbardziej szkodliwe ustawy rządu PO – PSL.

Wojna o Polskę trwa. Do mnie dzwonili ludzie i płakali. Pytali co z nami teraz będzie. Z czegoś się bierze ta histeria – stwierdził.