
Miesiąc temu zwolniono prezesa Kompanii Węglowej – Mirosława Tarasa. Teraz może on liczyć na odprawę, w wysokości blisko miliona złotych.
Dziennik „Fakt”, powołując się na informacje z górniczych związków zawodowych informuje że Taras podczas swojej prezesury zarabiał około 80 000 złotych. Prezesi spółek górniczych, podczas zawierania umów mogą liczyć na zapis mówiący o tym, że w przypadku zwolnienia otrzymają odprawę w wysokości 12 pensji. Taras wzbogaciłby się więc o 960 000 złotych.
W takim wypadku mówienie o nierentowności polskich kopalń nabiera nowego znaczenia. Gdyby ograniczyć wynagrodzenia i odprawy kadry kierowniczej, to z pewnością stan finansów polskiego górnictwa diametralnie by się poprawił. Tymczasem dziś, jako główne zło i przyczynę problemów, ukazuje się samych górników.
na podstawie: polskiepiekielko.pl, Fakt, wgospodarce.pl
Ci pierdoleni prezesi zrujnują,wezmą odprawe i spierdalają.Tak było i jest nadal z kążdym upadłym zakładem,nie tylko z kopalnią!.Nie mają żadnego nadzoru,więc robią co chcą i za nic nie odpowiadają a nie jeden powinien pójść za kratki.Wiem bo pracowałam w trzech zakładach które upadły,w dwóch byłam związkowcem i szlak mnie trafiał!.Dlatego do związków już nie należe.W tym kraju ciężko się żyje robotnikowi,zbyt ciężko!