Przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie miały miejsce protesty sympatyzujących z KOD-em, Nowoczesną czy PO grup artystów. Hasło manifestacji brzmiało: „Nie oddamy wam kultury”.

„Wbijemy politykom raz na zawsze, że nie pozwolimy zniszczyć tego, co przez tyle lat wolności i niewoli konstytuowało polskość. Nie pozwolimy im zniszczyć wolnej sztuki i kultury” – przemawiał aktor z Wrocławia Andrzej Kłak.

W proteście uczestniczyli m.in. wieloletni felietonista „Gazety Wyborczej” i odznaczony przez Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Michał Ogórek, aktorzy: Krystyna Janda, Krzysztof Dracz czy Przemysław Bluszcz, dziennikarze i aktywiści. W spot promujący wydarzenie zaangażowali się m.in. Danuta Stenka, Wojciech Malajkat, Andrzej Seweryn, Jerzy Trela, Andrzej Chyra, Zbigniew Zamachowski, Jan Peszek czy Jerzy Radziwiłowicz.

Według manifestantów, niedawne zdjęcie z afiszu pornograficznej sztuki „Śmierć i Dziewczyna” można porównać do sytuacji z roku 1968, gdy Wincenty Kraśko, czyli dziadek sympatyzującego z obecną opozycją Piotra Kraśki, a wówczas kierownik działu kultury KC, postanowił zdjąć z afiszy „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka, co spotkało się z protestami studentów.

To kolejny przykład pokazujący, że z ludźmi, którzy poświęcają się „obronie demokracji”, nie jest najlepiej. Wałęsa wyprowadzający 2 miliony ludzi na ulice, KOD jako nowa „Solidarność”, „Śmierć Dziewczyny” jako współczesne „Dziady”, manifestacje sprzed Pałacu Kultury i Nauki jako te z 1968 roku. Pozostaje życzyć demonstrantom szybkiego powrotu do zdrowia.