Państwo prywatnym folwarkiem? Dla działaczy dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej najwyraźniej tak. Samorządowcy PO postanowili skorzystać ze swoich możliwości związanych z pełnieniem funkcji w samorządzie i dorobić się większych pieniędzy.
Po ostatnich wyborach samorządowych politycy PO Agencję Rozwoju Regionalnego Arleg z Legnicy, w której 90% udziałów ma samorząd województwa dolnośląskiego. Jej prezesem został Jarosław Rabczenko, członek lokalnej Platformy Obywatelskiej, który ma z ramienia partii starać się o fotel prezydenta Legnicy. Natomiast wiceprezesem kandydat PO w ostatnich wyborach do sejmiku województwa Janusz Kołodziej. Z kolei dyrektorem zarządzającym poseł PO Robert Kropiwnicki.
Jednak na tym lokalni działacze Platformy nie poprzestali. Postanowili wykorzystać Arleg do wsparcia interesów swoich, także swojej rodziny, czy znajomych. Na przetargach organizowanych przez agencję sporo skorzystały podmioty związane z działaczami partii. Choćby Agencja Rozwoju Społecznego ARS, w której udziały do niedawna miała partnerka życiowa posła Kropiwnickiego (ale nadal firma jest zarejestrowana na adres jej mieszkania w Legnicy przy ul. Kościuszki) – otrzymała zlecenia na ponad 300 tys. złotych (a w ubiegłym roku wygrała konkurs na organizowanie wsparcia dla osób zwalnianych grupowo z pracy na co dostała ponad 330 tysięcy zł). 64 tysiące otrzymało Wydawnictwo LCA, którego właścicielem jest pracownica Arlegu, Ewelina Trzeciak. Niemal 700 tys. zł zdobyła Agencja Rozwoju Innowacji prowadzona przez Szymona Gawryszczaka, dobrego znajomego posła Kropiwnickiego. Panowie razem działali w Unii Wolności, razem także zakładali w 2007 roku Instytut Rozwoju Społecznego. Oba podmioty są zarejestrowane pod tym samym adresem na ul. Ostródzkiej we Wrocławiu. Do części przetargów ARI podchodził sam, do części w konsorcjum z ARS.
Pod tym samym adresem, co ARS jest zarejestrowane Legnickie Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich. Jak nietrudno się domyślić, zarządzają nim działacze PO. Prezesem jest Mirosław Jankowski, a zastępczynią Katarzyna Matijczak – oboje są członkami partii, Matijczak dodatkowo także pracuje w Arlegu. Stowarzyszenie wraz z Arlegiem prowadzi Regionalne Ośrodki Europejskiego Funduszu Społecznego w Legnicy i Wałbrzychu. Na tą działalność otrzymało od państwa ok. 600 tys. zł. Oprócz tego otrzymało od Urzędu Marszałkowskiego jeszcze 680 tysięcy zł na rozmaite inne projekty. Kolejne 7,6 mln zł dotacji dostało od Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu z racji prowadzenia projektu „Dolnośląski Inkubator Innowacji ARS”.
Sami zainteresowani utrzymują, że wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Mimo tego wkrótce ma zostać wymieniony zarząd Arlegu. Taką decyzję podjął marszałek województwa Cezary Przybylski. Gdzie trafią dotychczasowi włodarze agencji? Być może wkrótce się dowiemy.
Tfu, trzeba ich pogonić w samorządowych!