Funkcjonariusz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski nie ustaje w swoich impertynenckich, by nie powiedzieć chamskich atakach na przedstawicieli Ruchu Narodowego, którzy z ramienia Ruchu Kukiz’15 weszli do Sejmu.
Kilka dni temu Czuchnowski napisał o narodowcach: „spadkobiercy tradycji faszystowskiej”, po czym kontynuował: „Nie jest to jeszcze brunatna fala, raczej ściek, ale trzeba przed nimi ostrzegać, trzeba bić na alarm”.
Po tym paszkwilu lider Ruchu Narodowego – Robert Winnicki zapowiedział pozew przeciwko „Wyborczej” i Czuchnowskiemu.
W imieniu wszystkich ludzi, którzy tworzą Ruch Narodowy, jasno deklaruję, że nie będzie zgody na taką narrację, że nie zgodzimy się, by nas, kontynuatorów tradycji Narodowych Sił Zbrojnych, Żołnierzy Wyklętych i Powstańców Warszawskich w taki sposób portretować i określać. Polską tradycję narodową i patriotyczną próbują w ten sposób zakłamywać, fałszować i opluwać. Skończył się ich czas. I chciałbym to powiedzieć wszystkim hienom roku, takim jaką jest pan redaktor Czuchnowski – mówił prezes Ruchu Narodowego.
Ta zapowiedź podniosła ciśnienie Czuchnowskiemu, który na twitterze zaczął rzucać obelgami pod adresem narodowców.
Panowie Narodowcy, powiedziałbym żebyście mnie pocałowali w d, ale za bardzo szanuję swoją d, więc po prostu ‘spie*cie dziady’ – napisał dziennikarz „Gazety Wyborczej”, po czym dodał:
A teraz na poważnie:obowiązkiem Polaka i przyzwoitego człowieka jest przeciwstawiać się faszystowskiej swołoczy, która zatruwa ten kraj (…) kompromituje go i hańbi jego demokratyczne instytucje. Mam nadzieję, że w tym nie ustanę. Tak mi dopomóż Bóg.