
„Gazeta Polska” publikuje kolejne fragmenty taśm prawdy. Tym razem chodzi o rozmowę byłego wiceministra finansów, byłego ministra transportu i eksdowódcy GROM.
Dariusz Zawadka w rozmowie z Parafianowiczem zwraca uwagę na doskonałe przygotowanie Rosjan do wszelkich negocjacji:
„To jest to, to jest to, że Ruscy… Ruscy przyjeżdżają zawsze k… przygotowani. Wiedzą wszystko i znają… są dwa kroki do przodu. Tak jak mówisz. Aaa kogo tam się k… rzuci…”.
Parafianowicz odpowiada, że przyczyną może być niefrasobliwość osób z PGNiG. Dostęp do dokumentów mają tam bowiem nawet sprzątaczki, których nikt nie pilnuje:
„A u nas [w PGNiG – red.] sprzątaczki sprzątają gabinety zarządu same. Nawet sekretarki nie ma, żeby przypilnowała, co ona robi w tym gabinecie. Czyta se, co leży na biurku, czy nie. A parę lat temu to nawet wiesz, jak było? Poszli po outsourcing. Pomieszczenia zarządu sprzątały kobiety rosyjskojęzyczne. Myślałem, że to kawał. Nie, to była prawda”.
Zwraca się również do Zawadki:
„Później się dziwisz, że Ruscy przyjeżdżają dobrze przygotowani”
A po chwili kontynuuje:
„Technologia poszła mocno do przodu, ale po co im ułatwiać? Otwierasz gabinet, ona se chodzi z odkurzaczem. Nawet ochroniarz się do niej nie pofatyguje”.
na podstawie: niezalezna.pl