
Polityk Platformy i zaufana George’a Sorosa Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein stworzyła własną definicję chrześcijaństwa i konserwatyzmu.
„Ogromna większość PO opowiada się za prawami dla mniejszości oraz za związkami partnerskimi – i jest to wyraz szacunku dla drugiego człowieka, miłości bliźniego, co jest cechą zarówno chrześcijańską, jak i konserwatywną. W takim liberalno-konserwatywnym kierunku chętnie idę i nie dlatego, żeby tam szukać wyborców, tylko dlatego, że jestem etosowcem i staram się uczestniczyć w sprawach, które są ważne, potrzebne, dobre, przyzwoite i trwałe” – stwierdziła Thun, przyporządkowując PO do nurtu chrześcijańsko-konserwatywnego.
To się nazywa kreatywność w polityce.
Polacy we własnym kraju są popychani i wykorzystywani przez Żydów, Ukrów i Szwabów. Dopóki Polską nie będa rządzić Polacy Patrioci i Narodowcy to nigdy nie będzie dobrze !
Kpł 18; 22:”Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!”
Kpł 20; 13:”Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.”
Rz 1; 26-28;”Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.”
1 Kor 6;9:”Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą”
Niech posłanka nie nazywa zboczeń zgodnych z chrześcijaństwem i Bożym Duchem…