W środę IPN rozpoczął poszukiwania ofiar zbrodni komunistycznych na terenie dawnego więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie zginął m.in. rtm. Witold Pilecki.

Dziś rano rozpoczęły się prace poszukiwawcze na terenie więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie (…). To druga odsłona naszych działań realizowanych w tym miejscu, bo pierwsze działania wykonaliśmy w ubiegłym roku – powiedział wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.

Prace na terenie dawnego więzienia na Mokotowie mają potrwać do końca lipca br., ale jak deklaruje profesor Szwagrzyk w przyszłości będą one kontynuowane. Dodał on, że IPN liczy na odnalezienie nie tylko ofiar komunistycznego terroru, ale również tych, którzy zginęli podczas II wojny światowej.

Pracujemy na Rakowieckiej w dwóch miejscach jednocześnie. Miejsce pierwsze to jest tuż przy murze, gdzie wykonywano egzekucje w latach 50., a drugie miejsce tuż obok pawilonu tzw. „N” dla szczególnie niebezpiecznych (więźniów). To jest miejsce, gdzie przez ostatnie lata dostaliśmy wiele informacji o tym, że budując ten pawilon, natrafiano na szczątki ludzkie – dodał wiceprezes IPN.

W więzieniu przy ul. Rakowieckiej bezpieka więziła i zamordowała bohaterów, zasłużonych członków Polskiego Państwa Podziemnego. Byli wśród nich m.in. gen. August Emil Fieldorf „Nil”, rtm. Witold Pilecki, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” czy mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”.