Eskalacja nienawiści do obecnej władzy przez „obrońców demokracji” może wkrótce doprowadzić do tragedii. Tym razem nadpobudliwe bydło z KOD-u zaatakowało słownie i fizycznie minister Annę Zalewską.

Z tym rządem można się nie zgadzać. Lista zarzutów jest naprawdę długa. Ale to, co wyprawia w ostatnich miesiącach tłuszcza spod sztandaru KOD-u, przechodzi ludzkie pojęcie. Wydawało się, że po okupacji sejmu, ataku na posłów i dziennikarzy TVP czy blokowaniu kolumnie Jarosława Kaczyńskiego wjazdu na Wawel, by uczcić zmarłego brata, granice długo nie zostaną przekroczone. A jednak.

Tym razem grupka chuliganów, którzy najwyraźniej nie przeszli szczepień przeciwko wściekliźnie, zaatakowała słownie i fizycznie minister edukacji narodowej Annę Zalewską. Pani minister była wyzywana i szarpana.