Foto: Wikimedia Commons

Mimo, że Marcin K. już raz został skazany za usiłowanie zabójstwa swojej żony, Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że nie chciał zabić żony zadając jej 29 ciosów nożem. To lekkie uszkodzenie ciała – uzasadnia.

Sąd odwoławczy zdecydował, że należy zmienić karę pozbawienia wolności dla Marcina K. Zamiast 3,5 roku za próbę zabójstwa, Marcin K. spędzi w więzieniu 1,5 roku za lekkie uszkodzenie ciała żony.

Do małżeńskiej awantury doszło w ubiegłym roku późno w nocy, gdy pijany Marcin K. podejrzewając żonę o zdradę wrócił do domu, kobieta spała z najstarszą córką.

Mężczyzna chwycił za nóż i zaczął atakować kobietę zadając jej ciosy nożem – również po głowie. Lekarze, którzy badali kobietę, naliczyli aż 29 ran.

W wyniku furii męża, kobieta doznała wielu obrażeń, m.in. ran od noża, miała złamany nos. Ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku, rozpoznając apelację obrony, uznał w środę, że były to lekkie obrażenia.

źródło: poranny.pl