„Fb zablokował mi konta na 3 dni za informowanie o zapiskach w Koranie” – podała na Twitterze Miriam Shaded. Chodzi o 169 wersów Koranu, które nawołują do mordu na niewiernych.

„Hurysy gwarantowane tylko za dżihad. Ponad 169 wersów w Koranie nawołujących do mordu na niewiernych. (…) Każda osoba, która określa siebie, jako wyznawcę danej religii, jest – lub chce być – reprezentantem wartości z nią związanych. Jeżeli ktoś mówi, że jest muzułmaninem, tzn. że wierzy w słuszność tego, co jest zapisane w Koranie, a więc jest naśladowcą Mahometa” – napisała Miriam Shaded. Hurysy to kobiety mające rzekomo czekać w islamskim „raju”.

Według islamu zbawienie osiąga się poprzez dżihad, czyli mord i prześladowania na niewiernych (co najmniej 169 wersów w Koranie bezpośrednio nawołuje do dżihadu). Hurysy nie otrzymuje muzułmanin za prowadzenie uczciwego i zgodnego z zasadami moralnymi życia. Hurysę dostanie dopiero, gdy zabije chrześcijanina, Żyda czy apostatę.

W opinii Shaded osoby zgadzające się z takimi zapisami Koranu stanowią dla Europejczyków zagrożenie i „w naszej kulturze są kryminalistami”. Pozostali to ignoranci religijny, osoby zastraszone do tego stopnia, że nie podejmują krytyki lub zakamuflowani apostaci, którzy „w otoczeniu wiernych muzułmanów będą musieli się zradykalizować albo zostaną uznani za niewiernych, co grozi śmiercią”.

To kolejny przykład niebezpiecznej cenzury, wprowadzanej przez Facebooka.

 

pch24.pl/twitter/mn