Kiedy wydawało się, że w tym roku nie usłyszymy tekstu: „Zima znów zaskoczyła drogowców”, okazało się że płonne były nasze nadzieje. Złożone zjawiska atmosferyczne, postanowiła skomentować nowa „królowa” – minister Elżbieta Bieńkowska.

commons.wikimedia.org

Ostatnie dni to nieśmiałe podrygi zimy. Tu spadnie kilka centymetrów śniegu, tam oblodzi chodniki, a jeszcze gdzieś indziej temperatura spadnie w nocy do – 10 stopni Celsjusza. Wydawałoby się, że normalna rzecz w połowie stycznia. Niestety nie dla wszystkich. Po raz kolejny byliśmy świadkami paraliżu komunikacyjnego. Ludzie, którzy przejście stu metrów z domu do przystanku traktują jak chodzenie po rozchwianej linie, pierwsze stłuczki no i oczywiście sparaliżowana kolej. Oto krajobraz w Polsce 20 stycznia, roku 2014.

O komentarz w tej sprawie poproszono nową „Królową” według „Newsweeka”, nadzieję i pupilka premiera Donalda Tuska – minister Elżbietę Bieńkowską. No i pani minister pokazała, że jest „platformersem” z krwi i kości. Złożone zjawiska atmosferyczne skomentowała następująco: „Pasażerom to można tylko powiedzieć, sorry taki mamy klimat.” Cóż, jeśli osoba o takiej głębi intelektualnej ma odpowiadać za wydawanie „miliardów z Unii” to sorry, ale czas umierać…

niezalezna.pl, tvn24.pl