Paweł Kukiz / foto: facebook.comWczorajsza debata prezydencka rozpoczęła konflikt pomiędzy dwoma kandydatami – Januszem Korwin Mikke i Pawłem Kukizem. Dziś obaj panowie kontynuują wymianę ciosów i wzajemnie się oskarżają. Przyczyna sporu? JOWy.

Janusz Korwin Mikke w czasie debaty, pokazywał wykresy według których Jednomandatowe Okręgi Wyborcze – a więc sztandarowy pomysł Pawła Kukiza – wspierają w rzeczywistości największe partie. Lider partii KORWiN zdecydował się również na mały zakład w związku z wyborami na Wyspach Brytyjskich.

Wycofam się z wyborów, jeżeli UKIP dostanie nawet 40 mandatów, a nawet jeśli dostanie chociaż 20 mandatów – i będę pana popierał. Ale jeśli tak się nie stanie i okaże się, że JOW-y umacniają rolę wielkich partii, to powinien pan powiedzieć, że dał się pan omamić.

Dziś, na swoim facebooku oburzony Paweł Kukiz napisał.

To, co na „debacie” wykonał Pan Korwin-Mikke z JOW-ami… Panie Januszu… Umów należy dotrzymywać. To PODSTAWA współpracy. Ja rozumiem, gdyby Pan przed programem podzielił się ze mną swoimi wątpliwościami co do JOW-ów… A Pan z planszami, wykresami wcześniej przygotowanymi , z „przyczajki” wali w swojego najlojalniejszego sojusznika…. Przypominam Panu, ze w restauracji „Lotos” w Warszawie, w obecności Pańskiego syna ,jeszcze przed wyborami umówilismy się, że tuż przed dniem wyborów ten z nas, który będzie miał niższy wynik sondażowy przekazuje głosy drugiemu. Potem zmienił Pan zdanie. I się nie sprzeciwiałem. (…) Przecierpiałem Pańskie „opinie” na temat niepełnosprawnych, przymknąłem oczy na Pański stosunek do kobiet, starałem sie załagodzic Pańskie „instynkty strzeleckie” na Śląsku…. Ale przesadził Pan. Pan jest nieobliczalny, Panie Januszu a Polska jedyna na świecie. To zbyt wielki skarb aby ryzykować jego stratę naciąganym sojuszem. Bogu dzięki jest Jacek Wilk, są Narodowcy i wiele innych grup dla których Polska stoi ponad pieniądzem i sławą. Niech Pan przekaże swoje głosy komukolwiek. Ja ich nie chcę. Bez wzgledu na to, jakie bedą wyniki wyborów w Anglii. Dla mnie SŁOWO to SŁOWO. Dla Pana narzędzie socjotechniki. A ja nie jestem politykiem w „klasycznym”, magdalenkowym rozumieniu polityki. Czy Panu, tak po ludzku, nie wstyd?

Na ten wpis, swoim własnym odpowiedział Janusz Korwin Mikke. Jest on bardzo obszerny, dlatego prezentujemy tylko kilka punktów.

1) Pawła Kukiza bardzo cenię i szanuję, a w sprawach oceny sytuacji w Polsce i planu naprawy naszego państwa zgadzam się z nim w 90%. Dlatego zawarłem z nim pod koniec marca porozumienie o wzajemnym przekazaniu głosów w wyborach prezydenckich, które powinno było być dotrzymane. kontynuowana podczas
2) Pan Paweł zerwał to porozumienie na początku kwietnia wysyłając wiadomość SMS do mojego syna. Moim zdaniem zrobił to z błahej przyczyny, ale treść tej wiadomości nie pozostawiała pola do interpretacji. Porozumienie o wycofywaniu się zerwane – część o wspólnym starcie na jesieni pozostaje w mocy. 

10) Poczekajmy więc jeszcze niecałe dwa dni – i wszystko się okaże. Rozumiem, że jest Pan skrajnie wyczerpany nerwowo – ale przyszły Prezydent nie powinien tak reagować tylko dlatego, że jest po bezsennej nocy.
Serdecznie pozdrawiam – życzę zdrowia i wspólnego sukcesu w jesiennych wyborach.