Polskie służby mają 45 dni na sprawdzenie tzw. uchodźców, którzy mają przyjechać do Polski w ramach unijnych zobowiązań. W niedzielę weszły w życie nowe regulacje w tej sprawie. Dotychczas na kontrolę był tylko tydzień.
W zeszłym roku państwa UE zdecydowały o podziale uchodźców. Zgodnie z tymi ustaleniami Polska ma przyjąć 7 tys. osób w ciągu dwóch lat.
Nowe przepisy zaczęły obowiązywać w niedzielę. Dają one służbom więcej czasu na sprawdzanie cudzoziemców, w tym poszukujących ochrony międzynarodowej, którzy będą chcieli przekroczyć polską granicę.
Prawo zakłada m.in., że w ciągu 45 dni policja, straż graniczna i ABW będą musiały przekazać szefowi urzędu ds. cudzoziemców informację, czy wjazd danej osoby na terytorium Polski stanowi zagrożenie „dla obronności, bezpieczeństwa i porządku publicznego”. Taką weryfikację będą przechodzić nawet dzieci – zgodnie z ustawą służby będą sprawdzać obcokrajowców, którzy ukończyli 13 lat.
W sytuacjach szczególnych można będzie ten termin wydłużyć jeszcze o 14 dni.
źródło: Radio Zet / PAP
Przecież to nie jest informacja, że zaczniemy ich przyjmować tylko, że na weryfikacje będziemy mieć 45 dni. W ciągu tego czasu może się okaże, że „uchodźca” jednak wyparował. Zakładając, że będą czekać z decyzją do ostatniego dnia to może sami znikną. Pamiętajmy, że nikt z nich nie chce jechać do Polski.
W takim razie koniec PISu bliski…
„Polska ma przyjąć 7 tys. osób w ciągu dwóch lat”. 7 tys? to nie jest jeszcze tragedia, tylko żeby na tym się skończyło. A jeśli przyjmować o tylko chrześcijańskich Syryjczyków.