W weekend po raz kolejny odbyły się manifestacje Komitetu Obrony Demokracji. Zjawisko to skomentował prezes Ruchu Narodowego.

W sobotę Komitet Obrony Demokracji zorganizował w Warszawie kolejną manifestację. Tym razem hasłem przewodnim stało się zawołanie „My Naród”, a uczestnicy w pierwszej kolejności zamierzali „bronić godności Lecha Wałęsy”. Do wydarzenia odniósł się m.in. Robert Winnicki.

Dziś w Warszawie była manifestacja KOD-u. Zupełnie bym o tym zapomniał, gdyby nie fakt, że wracając z sobotnich zakupów, spotkaliśmy z żoną grupy manifestantów. Dużo flag unijnych, których nie sposób spotkać np. na Marszu Niepodległości – zaczął lider Ruchu Narodowego.

Zdaniem posła Kukiz’15 podstawową różnicą pomiędzy wiecami KOD-u a Marszem Niepodległości jest średnia wieku uczestników.

Co bardziej mnie uderzyło – wszyscy, których zobaczyliśmy w tramwaju, byli z pokolenia naszych rodziców. Znów, odwrotnie niż na Marszu Niepodległości, gdzie przytłaczająco dominują młodzi Polacy z biało-czerwonymi flagami.

Na koniec Winnicki wysnuł wniosek, zgodnie z którym to właśnie patriotyzm jest przyszłością w Polsce.

Wniosek? Spójrzcie prawdzie w oczy lewo-liberalni; kosmopolityzm jest w naszym kraju formacją schyłkową. Patriotyzm, chrześcijański nacjonalizm – to jest przyszłość!