Jak podaje „Echo Dnia”, pięciu przedstawicieli władz samorządowych regionu pobrało ekwiwalenty pieniężne, za niewykorzystany urlop w kadencji 2010 – 2014. Łącznie cała piątka otrzymała 132 000 złotych.
Najwięcej wziął Piotr Żołądek z PSL (48,1 tys.). Następni w kolejności są Kazimierz Kotowski z PSL (31,5 tys.), Adam Jarubas z PSL (30,8 tys.) oraz Jan Maćkowiak z PO (12,4 tys.).
Obecnie sprawujący władzę ludzie z PSL są bardzo pazerni na pieniądze. Istotą ich służby jest zabieganie o swoje prywatne interesy, nie interes publiczny jest najważniejszy – mówił na konferencji prasowej Krzysztof Lipiec, pełnomocnik PiS w województwie świętokrzyskim.
Dla porównania w latach 2006 – 2010 ludzie związani z PiSem pobrali łącznie 40 tys. Marcin Perz miał otrzymać 29 tysięcy a Lech Janiszewski 11 tysięcy brutto.
na podstawie: echodnia.eu