Źródło: Commons.wikimedia.org

Osoby osadzone w zakładach karnych, w I turze wyborów prezydenckich gremialnie zagłosowały na obecnego prezydenta – Bronisława Komorowskiego. Andrzej Duda, uzyskał kilkakrotnie niższe poparcie.

W zakładzie karnym w Wołowie, Komorowski uzyskał 72,3% głosów a Andrzej Duda 3,29%. W zakładzie karnym w Sztumie, Komorowski 67,2% a Duda 4,8%. W zakładzie karnym we Wronkach, Komorowski 67,7% a Duda 6,42%. Gdyby o wyniku wyborów w Polsce decydowali przestępcy, to obecny prezydent wygrałby już w I turze z gigantyczną przewagą.

To nie pierwszy taki przypadek. Pięć lat wcześniej, Komorowski uzyskał w zakładach karnych łącznie 50 284 głosów co stanowiło aż 91,9% wszystkich więźniów, którzy zdecydowali się wziąć udział w wyborach.

Gratulujemy elektoratu i pomału staje się jasne, skąd w przedwyborczych sondażach pojawiało się tak gigantyczne poparcie dla głowy państwa.