Były szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołaj Kowaliow odniósł się do ponawianych przez władze Arabii Saudyjskiej i Turcji deklaracji o gotowości do lądowego ataku na Syrię.

„Tureccy i saudyjscy oficjele dobrze wiedzą, że w przypadku rozmieszczenia ich sił na terytorium Syrii, rosyjskie lotnictwo najpewniej je zbombarduje” – powiedział były szef FSB, a obecnie deputowany Dumy Państwowej.

Uznał, że dokonując inwazji Saudyjczycy i Turcy postawią się w jednym szeregu z „terrorystami”. Jak stwierdził, Rosja będzie działać w Syrii zgodnie z dyspozycjami jej władz, te zaś uważają Saudyjczyków i Turków za sponsorów i protektorów antyrządowych ugrupowań zbrojnych operujących na terytorium tego kraju.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid Mualim podkreślał, że takie ruchy zostaną uznane za agresję, a agresorzy wrócą do domu w trumnach.

worldaffairsjournal.org/kresy.pl/DK