Do wyborów we Francji zostały trzy tygodnie, ale kandydatka Frontu Narodowego wciąż nie znalazła banku gotowego udzielić jej kredytu na kampanię wyborczą.

Agencja Bloomberg informuje, że Front Narodowy potrzebuje na kampanię prezydencką oraz czerwcową parlamentarną łącznie około 16 milionów euro. Przedstawiciele ugrupowania zwrócili się o kredyt do banków w Rosji, Wielkiej Brytanii, USA, Indonezji czy we Włoszech. Wszędzie spotykano się jednak z decyzją odmowną. Wcześniej kredytu odmówiły banki we Francji.

Pojawiają się informacje, że w styczniu Marine Le Pen wspólnie z doradcą do spraw strategii Louisem Aliotem w poszukiwaniu podmiotu gotowego udzielić kredytu udali się do Nowego Jorku. Według agencji Bloomberg widziano ich w nowojorskim wieżowcu Trump Tower.