Wczoraj przez Sao Paulo w Brazylii po raz kolejny w ostatnim czasie przetoczyła się manifestacja przeciwko organizacji przez ten kraj w tym roku Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Protestujący zwracają uwagę na to, że w Brazylii brakuje pieniędzy na edukację, opiekę zdrowotną czy wsparcie dla najbiedniejszych, ale na organizację tej imprezy rząd już nie szczędzi funduszy.

Foto: Wikimedia Commons

Z kolei rząd twierdzi, że kraj zyska na organizacji mistrzostw. Przedstawił także sondaże, z których wynika, że większość Brazylijczyków popiera organizację mistrzostw przez to południowoamerykanskie państwo. Na organizację tegorocznego Mundialu w Brazylii władze państwa przeznaczyły około 11 miliardów dolarów.

Uczestnicy wczorajszej manifestacji zniszczyli wiele wystaw sklepowych, wybijali także okna w okolicznych domach. Policja zatrzymała około 200 z ponad tysiąca protestujących osób. Co najmniej 7 zostało rannych. Podobna demonstracja miała tu miejsce na początku stycznia, wówczas uczestniczyło w niej 2,500 osób, zginęła jedna osoba. Również w styczniowych protestach w Rio de Janeiro śmierć poniosła 1 osoba.

na podstawie: polskieradio.pl, tvp.info