Mimo, iż oficjalny termin wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE ustalony był na 29 – 30 marca to na prośbę premier Theresy May został przesunięty. Sytuacja ta dla blisko miliona Polaków przebywających w Wielkiej Brytanii nadal nie jest jasna.

 

Wielka rejestracja mieszkańców 

Z powodu zamieszania związanego z brexitem, tak na prawdę nikt nie wie, jak właściwie będzie wyglądać życie w Wielekiej Brytanii zaraz po opuszczeniu Unii Europejskiej. Mimo, że kolejny ostateczny termin został przesunięty, to już w najbliższą sobotę rusza oficjalna rejestracja osób w tym Polaków, którzy ubiegają się o status osoby osiedlonej. Niestety obecna sytuacja polityczna wokół brexitu jest bardzo niestabilna. Z kolei pozycja rządu i samej premier jest zagrożona, co niewątpliwie ma wpływ na brak dalszego postępowania w sprawie unormowanego brexitu.

 

Rozszerzony program dla imigrantów 

Rząd Wielkiej Brytanii rozszerzył również program dla imigrantów chcących osiedlić się na Wyspach po brexicie. Home Office, czyli brytyjski odpowiednik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, umożliwił dodatkowym 250 tys. obywatelom UE składanie wcześniejszych wniosków o tzw. settled status, czyli status osoby osiedlonej. Jednak pewnym miały by być obustronne gwarancje zachowania praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii oraz Brytyjczyków w Unii Europejskiej, nawet po tzw. bezumownym brexitcie.

 

Komu przysługuje?

 

Źródło : star-network.org.uk

 

Z rządowych stron brytyjskiego Home Office wynika,że status osoby osiedlonej przysługuje obywatelowi Unii oraz jego rodzinie, a także Europejczykom urodzonym w Wielkiej Brytanii, którzy nie są brytyjskimi obywatelami, a także tym, których małżonek jest Brytyjczykiem, a sami nie posiadają obywatelstwa.

Chodzi głównie o prawo do legalnej pracy i pobytu na Wyspach, ale również prawo do zasiłku, dofinansowań czy emerytur. Oprócz tego osoba osiedlona może korzystać z systemu publicznej służby zdrowia. „Setteled status” umożliwia również ubieganie się o obywatelstwo czy zapisania się do brytyjskiej szkoły oraz na studia. Istotnym warunkiem jest jednak nieprzerwany pobyt na Wyspach przez co najmniej 5 lat. Osoba dorosła za złożenie dokumentu musi zapłać 65 funtów, z kolei dzieci i młodzież do 16. roku życia połowę tej kwoty.

 

Niepewna przyszłość…

 

Źródło : 24tv.ua

 

Tak na prawdę wszystkie dotychczasowe ustalenia pozostaną tylko obietnicami, jeśli dojdzie niestabilności politycznej w Wielkiej Brytanii i zmiany rządu. Wówczas wszystko, co nie jest zapisane, nie będzie istniało. Sytuacja wewnętrzna w Wielkiej Brytanii jest bardzo dynamiczna, dlatego też należy stwierdzić, że raport jest prawdziwy. Jednak co wydaję się być niepokojące, po wydaniu we wtorek raportu wciąż prawa obywateli UE po brexicie nie zostały zapisane, ani określone w żadnym dokumencie czy ustawie. Więc tak na prawdę poza obietnicami, żaden dokument po wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty nie gwarantuje praw obcokrajowcom.

 

Stanowisko Harriet Harman 

Przewodnicząca Harriet Harman wyjaśniła w przedstawionym w Parlamencie raporcie, że ustawa w obecnej formie stwierdza, że prawa obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii zostaną usunięte po brexicie. Z kolei ich przywrócenie zależy od decyzji ministra spraw wewnętrznych, dotyczących utworzeniu prawa wtórnego. Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekonuje jednak, że rząd Theresy May już zobowiązał się do ochrony praw obywateli UE w Wielkiej Brytanii. Wynika z tego, iż pomimo obietnic polityków brytyjskich, w tym również samej premier Theresy May, o gwarancjach zachowania praw obywateli UE na Wyspach, komisja praw człowieka (UK’s Joint Committee on Human Rights JCHR) zgłasza istotne wątpliwości. Z kolei zdaniem przewodniczącej Harriet Harman same obietnice to stanowczo za mało, a prawa powinny być zapisane i zagwarantowane na piśmie.

 

Zobacz również : https://parezja.pl/debata-w-sprawie-acta-2/