W rezultacie licznych skarg, na baseny publiczne na południu Danii imigranci są wpuszczani wyłącznie w wyznaczonych godzinach. „Oni nie potrafią się zachowywać na duńskich basenach”.

Na jednym z basenów w pobliżu miasta Tønder na południu Danii przestano wpuszczać azylantów w normalnych godzinach pracy – informuje portal SkandynawiaInfo.pl, powołując się na duńską stację TV Syd.

Decyzję taką podjęto w wyniku licznych skarg ze strony osób korzystających z obiektu. Skarżyli się na zachowanie uchodźców, które wywoływało dyskomfort. Przybysze zachowywali się bardzo głośno, a ponadto odmawiali brania prysznica przed wejściem do basenu. Teraz migranci są wpuszczani tylko w specjalnie wyznaczonych godzinach.

„Oni nie potrafią się zachowywać na duńskich basenach” – powiedział Søren Hansen, dyrektor basenu. Dodał, że będzie współpracował z lokalnym centrum dla uchodźców, by ustalić zasady korzystania z basenu, ponieważ „reguły zachowania wymagają dodatkowych objaśnień.”

Nie tylko w Danii imigranci nie potrafią się zachować. W Wiedniu na jednym z basenów Irakijczyk zaatakował chłopca. Napastnik czekał aż 10-latek będzie sam w przebieralni, po czym go zgwałcił. Płaczącego chłopca znalazła ochrona, która natychmiast zawiadomiła policję. Dziecko z powodu odniesionych obrażeń przewieziono do szpitala. Do zdarzenia doszło w grudniu, jednak sprawę nagłośniono dopiero miesiąc później.

Po tym zdarzeniu matka 10-letniego chłopca, zgwałconego na wiedeńskim basenie przez imigranta z Iraku powiedziała lokalnej prasie, że żałuje tego, że uczyła swoje dzieci tolerancji i otwartości.

ŹRÓDŁO