Rząd we Francji ogłosił, że w ramach walki z terroryzmem ograniczy finansowanie meczetów we Francji ze źródeł zagranicznych. Dotychczas pieniądze przychodziły m.in z Arabii Saudyjskiej i Kataru. Pomysł ograniczenia finansowania meczetów pieniędzmi spoza Francji nie spodobał się jednak socjalistom, którzy uważają, że jeśli rząd chce ograniczać finansowanie z zagranicy, to powinien wspierać meczety z pieniędzy podatników.
Władze w Paryżu aby ograniczyć wpływy islamskich ekstremistów, chcą ukrócić finansowanie miejsc kultu z zagranicy. Wówczas dopływ pieniędzy mógłby zostać zamknięty z krajów Półwyspu Arabskiego, które przeznaczają najwięcej środków na meczety w Europie.
– Jeśli obce państwa biorą się za finansowanie meczetów to dzieje się tak dlatego, że nie robi tego francuski rząd. Jeśli władze zamierzają zmienić finansowania islamu, to powinny zmienić laicką ustawę o separacji Kościoła i państwa z 1905 r. i finansować meczety ze środków publicznych – twierdzi Karim Bouamrane, socjalista pochodzenia marokańskiego.
– Migracja wyznawców islamu do Francji nastąpiła długo po przyjęciu laickiej ustawy. Zmiana obowiązującego prawa na korzyść muzułmanów natrafi na silny sprzeciw społeczny. – zauważa Gérard Prudhomme.
źródło:pch24.pl
I niech ktos mi powie, ze lewactwo to nie robactwo…..