barwy neobanderowców
foto: obserwatorpolityczny.pl

To, że portal „Fronda.pl” od dawna włazi w cztery litery Ukraińcom to wiemy. W tej swojej bezgranicznej miłości do tej nacji posuwają się jednak coraz dalej. Możliwości są dwie. Albo pracują tam banderowscy agenci albo głupcy.

Informowaliśmy dzisiaj o bardzo ważnych i mądrych słowach księdza Isakowicza-Zaleskiego na temat stosunków polsko – ukraińskich. Niestety funkcjonariusze „Frondelka” albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo tak mocno zapędzili się w swojej służalczości wobec zwierzchników, że stracili poczucie przyzwoitości.

Od rana na tym portaliku trwa wściekła nagonka na duchownego, dbającego o pamięć o ofiarach ukraińskiego ludobójstwa.

Kapłan, którego rodzina ucierpiała w rzezi wołyńskiej, nie potrafi oddzielić własnej tragedii od polityki i racji stanu Polski i nieustannie lobbuje przeciwko sojuszowi z Ukrainą. Zrobił to po raz kolejny na antenie TVP Info – czytamy.

No na takie bzdury nóż się w kieszeni otwiera. Zacznijmy od tego, że ten chojrak nawet się nie podpisał nazwiskiem. A więc chciałem cię poinformować, anonimowy cwaniaku, że na Wołyniu zginęło kilkaset tysięcy twoich rodaków. KILKASET TYSIĘCY, najczęściej kobiet, dzieci i starców. I ten pseudo dziennikarzyna nazywa to „prywatną tragedią”? Z racji wczesnej pory pominę to, co chciałem napisać w tej sprawie.

Sprawa kolejna, co nazywasz „polską rację stanu”, ignorancie? Wpychanie Polski w konflikt, który nas nie dotyczy? A może ciągłe podlizywanie się ludziom, którzy kultywują pamięć o bandytach mordujących Polaków? To nazywasz POLSKĄ RACJĄ STANU?! Zalecam zmianę proszków. Te dawno przestały działać.

To, rzeczywiście, wobec Polski gest bardzo nieprzyjemny, jeśli wprost nie obraźliwy. Czy wystarcza to jednak, by traktować ukraińskiego prezydenta nie jako sojusznika, ale de facto wroga, w ten sposób realizując marzenie Putina o skłóceniu Polski i Ukrainy? – pisze dalej nasłany funkcjonariusz odnosząc się do upamiętnienia banderowców w dniu wizyty Komorowskiego.

A znane jest ci człowieku pojęcie „honoru”? To nie był gest „nieprzyjemny”, to był policzek dla Polski. TAK! Dla każdego normalnego człowieka, który ma w sobie choć trochę patriotyzmu, wiedzy historycznej i poczucia godności, Poroszenko jest wrogiem! A do skłócenia Polaków z Ukrainą nie jest potrzebny żaden Putin. Banderowscy potomkowie robią to najlepiej!

Zdaje się, że duchowny zapomniał, iż większość Ukraińców nie jest ani komunistami, ani banderowcami, a po prostu ludźmi, którzy nie chcą żyć dłużej pod rosyjskim butem i chcieliby zintegrować się z Zachodem. Komu służy ta czarno-biała i fałszująca rzeczywistość ocena, jaką przedstawia ks. Isakowicz-Zaleski? – kończy swoje wypociny „kad”.

Warto byłoby odwrócić pytanie. Komu służy ta czerwono-czarna propaganda jaką od kilku miesięcy uprawia portal „Fronda.pl”? Robicie to z głupoty czy jesteście banderowskimi agentami? Ja w przeciwieństwie do was podpisuję się nazwiskiem i czekam na waszą odpowiedź.