Jean Claude-Junckera bardzo oburzyła niska frekwencja na posiedzeniu Izby. Stwierdził więc, że Parlament Europejski jest po prostu niepoważny. 

Szef Komisji Europejskiej Jean Claude-Juncker był ostatnio bardzo poirytowany. Na posiedzeniu, na którym wystąpić miał premier Malty Joseph Muscat była bardzo niska frekwencja.

Juncker powiedział, że Parlament Europejski powinien okazywać szacunek szefom mniejszych państw, niestety tego nie robi. Stwierdził, że gdyby przemawiała Angela Merkel lub Emmanuel Macron sala byłaby pełna.

„Parlament Europejski ma kontrolować Komisję, a nie na odwrót” – odpowiedział na to Antonio Tajani, szef PE.

„Na sali plenarnej jest tylko kilku członków PE, żeby kontrolować Komisję. Jesteście śmieszni” – stwierdził Juncker.