Aktywnie agitował za Komorowskim wydzierając się na wiecach. Aktywnie zwalczał Dudę, oczerniając jego córkę fałszywymi tweetami. Dziś pojednawczo mówi, że poparł „Bronka” ale rozumie tych którzy poparli jego kontrkandydata.
Aktor opowiada w „Gazecie Wyborczej” m.in o rozmowie ze swoją córką która w szkole usłyszała, że lepszym prezydentem będzie Andrzej Duda.
Tata uważa, że pan Komorowski. Ale pan Duda pewnie też będzie chciał dobrze dla Polski – miał odpowiedzieć Karolak.
W dalszej kolejności Karolak przyznaje, że poparł Bronisława Komorowskiego ale szanuje osoby o innych poglądach. Żali się również na falę „nienawiści” jaka dotknęła go po jego politycznych deklaracjach.
Dzięki pewnej dychotomii życia mojego ojca, nawet jak się w coś mocno zaangażuję, rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie. Poparłem Bronisława Komorowskiego, ale rozumiem tych, którzy poparli Andrzeja Dudę. Zawsze jest druga strona, trzeba ją uszanować. Chciałbym, aby zrozumieli to ci, którzy z powodu mojego zaangażowania w kampanię, wysyłają mi teraz e-maile: „Spalimy twój dom!”
Aktor postanowił podzielić się również refleksją na temat rodziny w kontekście swojej roli w serialu „Rodzinka.pl”.
Zaczynałem grać jako człowiek niedoceniający wartości rodziny w ujęciu chrześcijańsko-narodowym. Na planie odkryłem, że rodzina jest wszechświatem, który buzuje, rozwija się, jest wyzwaniem – zapewnia.