Moda cyrkularna to obecnie silny trend na świecie, który w Polsce dopiero raczkuje. Jest to koncepcja zamkniętego obiegu ubrań. Obecnie modne jest pojawienie się na czerwonym dywanie w tej samej kreacji co kilka okazji wcześniej. A to co jest trendy wśród gwiazd, szybko zaczyna być kopiowane przez grono fanów i zwykłych użytkowników.
Co oznacza pojęcie moda cyrkularna?
Potrzeba posiadania jak największej ilości ubrań powoli zaczyna być passé. Aktualnie większy nacisk kładzie się na jakość i funkcjonalność mody. Gwiazdy, które nadal uważają, że tylko założenie na siebie czegoś z najnowszej kolekcji sprawi, że pojawią się na portalach plotkarskich to już przeżytek. Idea mody cyrkularnej to pomysł na ograniczanie liczby śmieci i negatywnego wpływu branży na środowisko naturalne. Wdrożenie jej w życie polega na używaniu tkanin z drugiego obiegu, robieniu zakupów w second-handach oraz ubieraniu się na większe wyjścia w ubrania z wypożyczalni. Perełki vintage to nie tylko oryginalny design, ale również o wiele lepsza jakość wykonania i użytych materiałów.
Wielkie marki stawiają na modę cyrkularną
Działania proekologiczne przyciągają konsumentów i sprawiają, że dana firma kojarzy się pozytywnie. To przekłada się na zyski, ale jednocześnie, jeśli te działania są realne, również na rzeczywisty wpływ na planetę. Ze świetną ideą wyszła firma Electrolux, otwierając portal Noś dłużej. To swoista platforma z możliwością zakupu ubrań vintage. Idealna dla wielbicieli designu o wysokiej jakości i chcących się wyróżnić na ulicy nietypową stylizacją.
Tomasz Ossoliński przygotował zrównoważony pokaz, na którym prezentowane były projekty powstałe wyłącznie na bazie poprzednich kolekcji. Wykorzystano na przykład tkaniny, z których powstawały wcześniejsze prace.
Marka H&M już kilka lat temu wprowadziła zbiórkę niechcianej odzieży w zamian za kupony na zakup nowych ubrań. To oczywiście jest podejście połowiczne (tak zwany greenwashing) – klienci otrzymują rabaty i są gotowi na ponowne zakupy. Zalando stawia na odsprzedaż używanych elementów garderoby. To prawdziwa platforma dla świadomych klientów, którzy wspierają ideę mody cyrkularnej.
Stella McCartney to luksusowa marka, która od zawsze promowała ekologiczne podejście do mody. Nowatorskie spojrzenie jest na materiały syntetyczne wytwarzane przez ludzi. Jeśli traktować je jak surowce nieodnawialne, to nacisk należy położyć na skuteczny ich recykling. Wówczas mogą być w zamkniętym obiegu i nadal prezentować doskonałą jakość.
Wpływ branży odzieżowej na środowisko
Fast fashion ma ogromny wpływ na środowisko naturalne. Szacuje się, że rocznie produkuje się ponad 80 miliardów sztuk odzieży. Polskie wyniki również nie są optymistyczne – każdego roku przekraczamy 2,5 miliona ton śmieci, pochodzących z przemysłu modowego. To nie tylko trudne do przetworzenia odpady, ale też zanieczyszczona woda, uwolnione chemikalia, emisja gazów cieplarnianych i wyzysk pracowniczy. Przemysł modowy to jeden z najbardziej degradujących planetę sektor gospodarki. Produkcja odzieży składa się z wielu etapów, a każdy z nich wpływa niekorzystnie na ludzi, zwierzęta, wodę, powietrze i glebę. Dodatkowo ubrania słabej jakości często zawierają toksyny niebezpieczne dla użytkowników. Pozostają one na garderobie nawet po praniu i przez skórę wnikają do ciała człowieka.
Jak konsumenci wpływają na rozwój obiegu zamkniętego odzieży?
Jeśli już teraz zastanawiasz się, co możesz zrobić, by wesprzeć obieg zamknięty odzieży, to jest kilka zmian, które możesz wprowadzić w życie od zaraz!
- Nie kupuj odzieży pod wpływem chwili. Marki modowe bez przerwy kreują nowe trendy i wymuszają uzupełnianie garderoby kolejnymi zakupami. O wiele lepiej jest zadbać o dobre jakościowo, uniwersalne ubrania i zbudować tak zwaną szafę kapsułową. Taką odzież będziesz nosić przez wiele sezonów i nadal będzie wyglądać bez zarzutu.
- Jeśli potrzebujesz nowych dodatków lub akcesoriów, to spróbuj wyszukać je wśród używanych rzeczy. Przejrzyj portale internetowe lub… szafy koleżanek.
- Naucz się dokonywać drobnych napraw – to nie są trudne umiejętności, a przedłużą życie ubrań i pozwolą zaoszczędzić pieniądze.
Czy moda cyrkularna pozwala zarobić?
Wpływ branży odzieżowej na planetę jest ogromny. Jednak istotą każdego przemysłu jest generowanie przychodów. Czy to możliwe, by na biznesie opartym na obiegu zamkniętym odzieży można było zarobić? Okazuje się, że grono świadomych konsumentów rośnie. Rzesze klientów chcą ubierać się w świetne jakościowo rzeczy i nie są zainteresowane przyczynianiem się do dewastacji środowiska. Moda cyrkularna nie tylko wspiera istniejące firmy, ale stwarza możliwość na zarobek w dotychczas niedocenianych niszach. Zrównoważona konsumpcja opiera się na ponownym używaniu tych samych rzeczy, ich przeróbce, zagospodarowaniu niechcianych odpadów (np. resztek materiałów, które pozostały po wykonaniu wykrojów). Firmy, które chciałyby wykorzystać nowy trend, działają w kilku kierunkach. Oto przykłady biznesu aktywnie wspierającego idee, stojące za hasłem moda cyrkularna:
- second-hand jako stacjonarny punkt,
- sklep z ubraniami vintage online,
- wypożyczalnia strojów, zwłaszcza takich jak ekskluzywne dodatki lub kreacje na większe wyjścia,
- usługi krawieckie, kaletnicze, szewskie,
- punkty skupu ubrań – w formie pojemników lub jako oferta zdalna (spakowane ubrania wysyłane kurierem),
- aplikacje i portale służące do odsprzedaży używanych ubrań.
Okazuje się, że wzięcie odpowiedzialności za przemysł odzieżowy, chociaż jest obciążone zmianą przyzwyczajeń, powoli przebija się w świadomości konsumentów. Z zyskiem dla przedsiębiorców, ale i dla zwykłych obywateli.
Coraz więcej producentów rezygnuje z sezonowych ofert. W zamian proponują świadomą i zrównoważoną konsumpcję, w której moda opiera się na recyklingu używanych ubrań. Chodzi o rzeczywiste wdrożenie zmian, pozwalających na przechodzenie ubrań z rąk do rąk, aby mogły służyć jak najdłużej. Jest to proces niezwykle trudny do wprowadzenia, lecz my, konsumenci, mamy na to duży wpływ.