Wysoki rangą przedstawiciel niemieckich służb bezpieczeństwa poinformował, że wschodnie landy niemieckie stały się idealnym miejscem do rozwoju radykalnego islamizmu.

Szef Urzędu ds. Ochrony Konstytucji, czyli odpowiednik polskiego ABW w Turyngii Stephan Kramer powiedział, że islamiści coraz częściej wybierają zamieszkanie na wiejskich terenach wschodnich Niemiec. Miało to już miejsce jeszcze przed falą tzw. uchodźców.

Powodem takiego stanu rzeczy jest to, że mogą oni czuć się tam swobodniej i łatwiej realizować swoje cele. Nie ma tam silnych struktur w meczetach i łatwiej mogą przejąć nad nimi kontrolę i manipulować innymi muzułmanami. „Codziennie docierają do nas informacje o podejrzanych o terroryzm” – powiedział Kramer.

Przyznał on, że wielkim wyzwaniem jest także identyfikacja fałszywych donosów. Nie jest jednak przypadkiem, że ostatnie aresztowanie radykała miało miejsce w Lipsku. Według Kramera sytuacja w innych wschodnich landach jest podobna.