We wtorek Węgrzy świętowali rocznicę wybuchu powstania przeciwko Habsburgom w 1848 r. Podczas przemówienia Viktor Orban zaapelował do Brukseli o więcej szacunku dla Polaków.
Dziś, 168 lat po wielkich walkach wolnościowych ludów europejskich, nasza wspólna ojczyzna Europa nie jest wolna – powiedział premier Węgier podczas uroczystości przed Węgierskim Muzeum Narodowym.
Zdaniem Orbana wolność zaczyna się od wypowiedzenia prawdy, a tymczasem dziś w Europie wypowiadać jej nie wolno. Nie można dziś mówić m.in. o tym, że Europie zagraża wędrówka ludów, że imigracja przynosi kontynentowi przestępczość i terroryzm. Według węgierskiego przywódcy całość stanowi „zaplanowaną i ukierunkowaną akcję”.
Orban dodał, że Węgry nie ugną się pod groźbami Unii i nie przyjmą imigrantów. Jego zdaniem czas bić na alarm i zbierać sojuszników tak, by „zastopować Brukselę”.
Osobnym tematem poruszonym przez premiera Węgier była sprawa polska. Na wstępie podziękował Polakom, którzy zjawili się na Węgrzech.
Tak jak podczas naszej tysiącletniej wspólnej historii, również teraz stoimy przy waszym boku w walce, którą toczycie o wolność i niezależność waszej ojczyzny. Wraz z wami mówimy Brukseli: więcej szacunku dla Polaków – zaapelował Orban.
Ależ my nie potrzebujemy niczyjego szacunku….. Tylko odpieprzenia się od nas raz na zawsze……
A o kim ta mowa co do odpieprzenia się , bo kto ma się odpieprzyć to już nie jest napisane – strach ????????
A nie sądzisz, że szacunek by nam automatycznie załatwił „odpieprzenie się”??
otóż to= Węgrzy znają lepiej naszą wspólną historię – niż Polacy… Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát! / Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki!
—————————————————-
12 marca 2007 parlament węgierski przyjął deklarację uznającą dzień 23 marca Dniem Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, deklarację poparło 324 posłów, nikt się nie wstrzymał, nikt nie był przeciw.
Analogiczną uchwałę 16 marca 2007 podjął przez aklamację Sejm RP.